Black zaprowadził mnie pod drzewo gdzie siedziała Nightrun.
-Proszę proszę twoja "moc" zaczęła funkcjonować?-zapytałam ironicznie
-Ness...-Black spojrzał na mnie bym przyhamowała.Podniosłam pięść nad Nightrun,ale Black chwycił mnie za rękę próbując odciągnąć mnie od nieszczęśliwego wypadku.Spojrzałam z pogardą na Nightrun i wyrwałam rękę z uwięzi Black'a.
-Masz szczęście...-parsknęłam prowokująco.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz