czwartek, 2 maja 2013

Od Mel c.d. Black'a


-Chyba rzeczywiście oszalałam.-stwierdziłam i do niego podeszłam.
-Ja cię nie zatrzymuje. Możesz sobie jeździć na konikach. Ja nie zamierzam.-powiedział Black.
-Ojoj. No wymsknęło mi się!
-To trzeba uważać co się mówi.
-Nie!
-Tak!
-Nie!
-Tak!
-Tak!-chciałam go przechytrzyć.
-Nie!
-Tak!
-Nie!
-Tak i słowa nie zmienię!-uśmiechnęłam się, bo plan zaczynał działać.
-Nie! Ma być nie!
-Niech ci będzie nie.-roześmiałam się.

(Black?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz