wtorek, 30 kwietnia 2013
Od Trenton'a Cd. Ness
Przekrzywiłem łeb, piosenka była śliczna! Powoli podszedłem do dziewczyny. Renesmee wyciągnęła rękę i dotknęła nią mojego czoła. Zadrżałem.
- Pamiętasz? Tylko ja. - uśmiechnęła się lekko. Stanąłem już pewniej. Ness pogładziła mnie po grzywie, a ja ciągle stałem jak słup. Nie wiedząc co zrobić, od zawsze nienawidziłem ludzi. Odebrali mi wszystko co miałem, kochałem, szanowałem. Teraz stałem przed człowiekiem, dałem się głaskać... Tłumaczyłem to sobie tak: "Ona nie jest człowiekiem... Ona jest koniem..."
<Renesmee?>
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz