- Oj... - udałem zrospaczonego. - I co teraz?!
- BEREK! - wrzasnęła i szturchnęła mnie w bok po czym odbiegła. Trochę zdziwiony ruszyłem za nią. Dogoniłem i pacnąłem ją. Niestety, źle postawiłem kopyto, przewróciłem się i wraz z Ness sturlaliśmy się z górki!
Na dole wybuchnęliśmy śmiechcem.
<Renesmee?^^>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz